Wiersze

9.

Ryba, która nigdy nie zamyka oczu jest bajką
dla niegrzecznych dzieci: ziarna piasku, które zmieniają się w perły
we wszystko, co mam. Co potem, nie pamiętam.
Mimo wszystko zapraszam, na tymczasowość jest czas:
dom z mąki i masła wchodzi w zęby, klei się.
Buty zostaw przed wejściem, rząd stoi wzdłuż zatartej drogi

i czeka. Paszport, dalej zwany dokumentem podróży
marszczy się od nowości. Nie zwijaj w rulon.
Będą sprawdzać, czy czekamy grzecznie i gdzie mamy ręce.
Czekamy. Ktoś i tak zostanie w porzuconym gnieździe
będzie zasypiać pod cudzym imieniem, ciężkim i gęstym.
Rano nie można go wypluć, wymówić wszystkiego złego.
Może jedynie nadgryźć mniej lub więcej, z obu stron.

Linin-Warszawa, sierpień 2010

 

1.

Z lotu ptaka nie widać granic
więc jest tak odświętnie w tych kanciastych domach
wypełnionych gliną na stuletnią miarę, bielone kości
i bielone ściany, nieustanne święto na skraju:
składać, rozsypywać, rozsypywać, składać
sprawdzać każdy szczegół, wkładać palec w gardło
resztki wejdą w majtki, w głąb przesuwać front:
tak trwa kolejka, belka po belce
na wilgotny piach, nad stojącą wodę.
Po którejkolwiek stronie, a wszystkie oswojone:
zagięcia, skreślenia, nadpalone brzegi.
Nie ma w przyrodzie bieli.

Z lotu ptaka nie widać granic
słychać je tylko w szeleście obcych zdań.
Mięso pakują w folię, mięsa nie wolno mieć przy sobie.
Z lotu ptaka nie widać nic, idź w las i szukaj różnic
królewno z drewna, zbierz i rozłóż
ułóż sobie życie, po którejkolwiek stronie
a wszystkie oswojone.

Wszystkie kamienie są obłe i gładkie
pod gładką skórę wchodzą drzazgi.
Komu szumi bezpański las?
To tylko taka gra. Rozejrzyj się i przejdź.
Bierz, co chcesz, ale odciśnij ślady
czytelniku, czytelnie.

kwiecień 2010

 

14.

ulicy Improwizacji

12 kobiet w chustach i spódnicach pozdrawia
3 kobiety w spodniach o odkrytych głowach
wystawionych na zimno i przelotne migreny

12 kobiet w chustach i spódnicach niesie siatki chleba
A pod materiałem strach, który przestał krzyczeć
teraz krzyczą dzieci pochowane w koronach drzew

12 kobiet w chustach i spódnicach zapisuje imiona
rządkami obcych liter, rządki układają się wzdłuż
lasu, tam gdzie kończą się tory i nic nie jest pewne

12 kobiet w chustach i spódnicach mówi obcymi językami
które mieszają się już w powietrzu to ja i ja czekam
nic lepszego już nie czeka siądźmy w kręgu na ziemi

12 kobiet w chustach i spódnicach urodzi czas
a jutro przyjdzie przestrzeń koniecznie
z salonem i przeszklonym tarasem, spadające gwiazdy

nie rozbiją szyb a jeśli tylko nie dotykaj cudzej krwi
mówi dziecko schowane w koronie, korony
noszą osoby wesołe

 

10.

Kolumny ludzi maszerują w stronę ciepła i wilgoci.
Śpią w dzień ułożeni obok siebie jak słownik aniołów
w tym aniołów upadłych albo jeszcze jeden alfabet do opisu jutra
jeśli zapomnisz wczoraj, obudzić się trzeba, przemóc i przejęzyczyć.

Kolumny ludzi maszerują, a wystarczyłoby pochylić się i skinąć
kierowca był przystojny, w bagażniku siekiera i dzieła zebrane
spis treści wydarto, bo chodziło o ciężar, a przecież lekko mu na sercu.
Podskoczyć i rzucać do lepszego celu, w źrenicę.

Dziewczynko, zgubione oczko zastąp:
kawałkiem gumy albo szklaną kulką
dla lepszego efektu pociągnij plakatówką
a jeśli oczko pójdzie zamaluj lakierem.
Potem wszyj klin między nogi i milcz.

Zofia Bałdyga

(1987) Poetka i tłumaczka. Studentka bohemistyki w Instytucie Slawistyki Zachodniej i Południowej Uniwersytetu Warszawskiego. Stypendystka rządu RP. Autorka tomików Passe-partout (Warszawa 2006) i Współgłoski (Nowa Ruda 2010). Jej teksty były publikowane w antologii Solistki. Antologia poezji kobiet (Warszawa 2009) oraz w Anthologia#2 (Londyn 2010), zostały także przełożone na język czeski, ukraiński, szwedzki i angielski. Tłumaczka młodej poezji czeskiej i słowackiej. Współtworzy Elektrolirykę. Mieszka w Warszawie.

Zobacz inne teksty autora:

Wakat – kolektyw pracownic i pracowników słowa. Robimy pismo społeczno-literackie w tekstach i w życiu – na rzecz rewolucji ekofeministycznej i zmiany stosunków produkcji. Jesteśmy żywym numerem wykręconym obecnej władzy. Pozostajemy z Wami w sieci!

Wydawca: Staromiejski Dom Kultury | Rynek Starego Miasta 2 | 00-272 Warszawa | ISSN: 1896-6950 | Kontakt z redakcją: wakat@sdk.pl |