Wiersze

arboretum w Rogowie

zwykle to było tak:
dziura w siatce
ławka
azalie
chłopak
wiersz.
dotykaliśmy swojej skóry
tak, że wreszcie mogłam zapomnieć
co pod nią mam

 

Ariadna

szła z twarzą jak glina,
patrzyła nie widząc
naciągała na kolana
sukienkę,
bez ustanku
niżej i niżej
trzymając ją w pięściach
minęła mnie
rozwiązując nić
perfum
za którą szłam
aż się dowiedziałam
gdzie to się stało

 

muchy

na świecie istnieją różne muchy,
na przykład małe,
od słodkich owoców, drobne kropki
i duże,
od ciała
do kości.

mogłyby być podziwiane
jak motyle czy ważki
malowane w pastelach
na liściu nenufaru,
ale one
chyba jednak zbyt natrętnie
latają i zawzięcie
ciągle tylko szukają,
no a takich ciężko tu pokochać,
z ich podobizny
zrobić dziecku pluszaka
lizaka czy tort.
nie darzy się ich sympatią,
jak pracowite pszczółki czy mrówkę.
ale może ty? spróbuj, posłuchaj
w pokoju
w ogrodzie
w parku
popatrz
zawsze gdy cię zobaczą
od razu
podnoszą się do lotu

Urszula Zajączkowska

Zobacz inne teksty autora:

Wakat – kolektyw pracownic i pracowników słowa. Robimy pismo społeczno-literackie w tekstach i w życiu – na rzecz rewolucji ekofeministycznej i zmiany stosunków produkcji. Jesteśmy żywym numerem wykręconym obecnej władzy. Pozostajemy z Wami w sieci!

Wydawca: Staromiejski Dom Kultury | Rynek Starego Miasta 2 | 00-272 Warszawa | ISSN: 1896-6950 | Kontakt z redakcją: wakat@sdk.pl |