„To znaczy, jak byłam młodsza to na pewno nie spodziewałam się, że kiedyś będzie trzeba apelować o polskę przeciwko rasizmowi i przemocy, no naprawdę się tego nie spodziewałam” – powiedziała taka dziewczyna, taka dość przejęta sytuacją, że krzycząc hasła „REFUGEES WELCOME” jest właśnie spóźniona na demonstrację przeciwko rządowi. I ciężko jej się jest wyrobić i to jest normalne, bo to dość nieludzkie robić dwie demonstracje o jednym czasie, ale czasy wymagają nawet od ANTIFY pewnego wyścigu w tym pośpiechu, więc co tam jakaś emocjonalnie rozedrgana dziewczyna tym czasom robi?
Druga dziewczyna, która nie zna tej pierwszej i są z innych miast, i determinowane są inną różnicą klasową, została w ten dzień solidarności z uchodźcami w domu, by po tygodniu ciężkiej pracy w biurze odpocząć od antyludzkich i zwierzęcych tekstów, jakie serwują jej biurowi chłopcy – tacy co parasolki to nosiliby co najwyżej jakimś politykom nad głowami, których tylko obserwują na fejsie, marząc, by znaleźć się w gronie ich znajomych. Dziewczyna, zajadając się swoimi ulubionymi wegańskimi przysmakami, ogląda w ramach odmóżdżenia kilka pierwszych odcinków AZJA EXPRESS. Zastanawia się, czy kiedyś będzie program, w którym to dzieci Angeliny Jolie będą mieć swój show w obozie uchodźczym, a jednym z ich zadań będzie zamiana ubraniami z tymi nieszczęśnikami. Wtedy zaczną płakać i mówić, że ten smród im nie przeszkadzał, bo dopiero teraz naprawdę poczuli, co to znaczy żyć i jak ważne jkosdfoiwffffff ,ld; – tutaj córka Angeliny opuszcza miejsce przed kamerą i wychodzi roztrzęsiona poza kadr.
Obie dziewczyny poddano badaniom. Raczej ich serca poddano badaniom w technologii „rozszerzonej mapy izometrycznej diaspory” i okazało się, że obie dziewczyny czuły ten sam rodzaj bólu w wyżej opisanych momentach. Jedna z nich krzycząc „REFUGEES WELCOME”, a druga oglądając AZJA EXPRESS. Obie cierpiały i czuły obrzydzenie oraz realny ból serca.
„To straszne co wykazały wyniki tych badań” – mówi trzecia dziewczyna, pielęgniarka, która z kolei dziś akurat cierpiała z powodu przeczytania wywiadu z jakąś nieznaną dziennikarką, który to miał w tytule coś o tym, że patriarchat jest cudowny.
Co wykazały badania? Co było tak strasznego w opinii pielęgniarki i lekarek, które nie zostały zwolnione w wyniku Czarnego Protestu i założyły ultranowoczesne laboratorium do spraw społeczeństwa opresyjnego?
Straszne jest to – mówi jedna z lekarek – że jedna dziewczyna czuła ból na myśl o losie uchodźców, a druga czuła ten sam rodzaj bólu, gdy zobaczyła Perfekcyjną Panią Domu w programie AZJA EXPRESS, która mówi do swojego męża Radka Majdana:
Radziu: Chciałyście równouprawnienia, to macie, to teraz zjedz to jajo, hehe.
Perfekcyjna…: Ale ja nigdy nie walczyłam za równouprawnieniem, kochanieeeeee (i całuje go na uspokojenie czule w policzek).
Jak pogodzić dwie demonstracje, które dzieją się w jednym momencie? Jak pogodzić tyle rzeczy, o które trzeba walczyć, jeśli nie chce się być Małgorzatą Rozenek? O tym myślą i piszą współczesne dziewczyny.
Alex Freiheit
Zobacz inne teksty autora: Alex Freiheit
Felietony
Z tej samej kategorii: