Ilustracje: Ola Wasilewska
Mazowszanka z psem
Izzy potrzebuje go, by uchronić region
przed porzuceniami. Pałka Maciejaszek wydawałby
komiksy. Ciotce, która wiele komplementów rozdała nieznajomym,
dali PET za trzy tygodnie. Fajnie byłoby mieć dla siebie wiatr albo słońce.
Nauta przyjęła za dużo zamówień.
Grafik okazał się maczystą, rękę kładł na tym, co próbowało być drobne.
Archiwum państwowe widzi mural z pytajnikiem:
can you dance like Mussolini? Zdarzają się nielojalności. Czekają – zmiany personalne.
Zależymy od nich, ci, którzy wożą książki przez śródmieście.
Tak, J. latami był kolegą, dopiero niedawno przestawił się na sentencje,
zaczął używać słów: replika, palmier, i ze wszystkimi żegnać.
Nie wiem, czy tęsknię.
(Marnuje się piasek i jabłka. Warraha, a mogłyby płynąć!)
Czy będzie nam lżej, ciszej i jak w Heidelbergu? Mazowszanka potrzebuje go,
by uchronić się przed porzuceniami.
Wiersz pochodzi z antologii Wakacje od istnienia? Czternastodniówka literacka i zapowiada książkę Karapaks, która ukaże się pod koniec wakacji.
Natalia Malek
Poetka, kuratorka wydarzeń literackich. Autorka książek poetyckich: Pracowite popołudnia (2010), Szaber, z ilustracjami Joanny Grochockiej (2014), oraz Kord, z fotografiami Anny Grzelewskiej (2017). Laureatka Nagrody im. Adama Włodka. Za Szaber nominowana do Nagrody Literackiej Gdynia, za Kord – do Nagrody im. Wisławy Szymborskiej oraz Nagrody Literackiej Gdynia. Mieszka w Warszawie.
Zobacz inne teksty autora: Natalia Malek