Z cyklu: „Wyrwane oderwane”
Rubryka kobieca
Setaloft pięćdziesiąt miligramów, hydroksyzyna doraźnie, a co tam u ciebie, też w porządku? Porządek, taki chaos trzymający się w pozornych ryzach pozornego ładu (wikipedia.com).
Z okazji Dnia Kobiet pouprawiam sobie trochę tak zwanej prozy kobiecej i poopowiadam wam o pustce i tęsknocie, co jak grzyb śmiercionośny we mnie mieszka. Jedne kobiety uprawiają seks, drugie prozę kobiecą, rzadko się to podobno, według statystyk, pokrywa. Proza kobieca to taka proza, w której kobiety mogą się pouzewnętrzniać, nie narażając się przy tym na nieprzychylne opinie i recenzje mężczyzn. No tak, proza kobieca, ach, te kobiety, tylko by się uzewnętrzniały i uzewnętrzniały, takie już one są, te kobiety.
Miało być o pustce i tęsknocie, co jak grzyb śmiercionośny we mnie mieszka. Kurwa mać, ja pierdolę, ja jebię. No, starczy już, starczy.
To run or not to
Śnią mi się dzieci, które wybiegły nie z mojego brzucha, a jednak muszę gonić za nimi przez całe miasto, by skryć je wreszcie w sobie, o wiele głębiej niż do jamy łona.
Jednak w pół drogi zatrzymuję się, by kontemplować stratę – słona, kamienna lejdi nie jest po to, by biec, ale po to, by zatrzymać się i po wieki kontemplować.
Połowiczne zwycięstwo, połowiczna śmierć, grymas na twarzy lejdi niedookreślony: ni to rozpacz, ni rozbawienie.
Z cyklu: „destylat”
wiersz pozbawiony nachalnej narracji
miłość życia? nie, dziękuję
jonaszka
ludzie pytają: czy widziałaś
kiedyś wieloryba, mając na myśli
jego wnętrze
– jeśli liczyć te wszystkie
ciasne momenty, w których
nie da się oddzielić
powietrza od wody – to
owszem, a nawet
robię z niego streama
courtney
love. ile można
zmieścić w sobie, by się
nie rozszczelnić?
dotyki, ranki
mimo że w rubryce orientacja seksualna
powinnam raczej wpisywać koty, mimo to
dotykam się z mężczyznami, ale nie dlatego
że sprawia mi to przyjemność, a raczej
przeciwnie
cipka
cipka, też ładne słowo, powiedziało
dziecko. bo czemu cipka ma być niby brzydsza
od słów typu: rączka, brzuszek?
cipka, też ładne słowo. moja cipka pachnie dziś
kremem bambino
Lidia Karbowska
(1995) Studiuje filozofię na UAM w Poznaniu. Pisze wiersze, prózki poetyckie, dramaty. Laureatka konkursów, m.in. OKL im. S. Grochowiaka (2016; II nagroda w kat. proza), OKP im. D. Maliszewskiego (2018; I nagroda).
Zobacz inne teksty autora: Lidia Karbowska