serial krew miłość pot łzy i śmierć codziennie o dwudziestej
odc 34
marek wyjeżdża
zosia dalej nie odbiera telefonu
w obawie przed rozmową z działem windykacji
tymczasem dzwoni stefan
z informacją że mama miała wylew
a maria i andrzej gdzieś zaginęli
angelika idzie na spotkanie z tajemniczym wielbicielem
który okazuje się sąsiadem z piętra wyżej
józek jedzie na wieś
żeby sprawdzić czy krowy przetrwały powódź
czy zamiast mleka dają wodę
czy zamiast cieląt rodzą psy
odc 35
stefan dzwoni do zosi na komórkę
jednak kilka dni wcześniej zastrzegł sobie nr
zosia nie odbiera stefan zostawia wiadomość
głosową i jedzie do mamy do szpitala
angelika zakochuje się w swoim wielbicielu
ale zapomina zapytać go o imię
pociąg na wieś z józkiem na pokładzie
wjeżdża pod wodę i zatapia się
maria i andrzej koczują w lesie w ukryciu przed rodziną
maria mówi może już wracajmy andrzej na to
nie ma mowy
odc 36
zofia chce odsłuchać wiadomość głosową naciska guzik
zostaje porażona prądem umiera
śledztwo wykazuje zwarcie instalacji elektrycznej
mama umiera w szpitalu a stefan razem z nią
mówi jak ty idziesz to ja też
tajemniczy wielbiciel dusi angelikę podczas romantycznej
kolacji przy świecach drutem kolczastym a potem się na nim wiesza
józek tonie razem z pociągiem woda wpływa mu do płuc umiera
maria i andrzej gubią się w lesie umierają z głodu
marek postanawia wrócić
afganistan 24
usta usta
lub ziemia powietrze
panie redaktorze
w chwili gdy czytacie ten pasek na świecie umiera 1000 dzieci
to czemu ten pasek jest taki długi
pytają telewidzowie
a my odpowiadamy
że tylko po to żeby 1000 dzieci miało czas na spokojną śmierć
(zwróćcie uwagę że poprz jest podobnej długości więc mamy już 2
a teraz nawet 3000 na koncie trzeba przyznać że robi to wrażenie)
w afganistanie od kul zginęło dwóch polskich żołnierzy
zamknięto podejrzanego o handel narkotykami dwudziestoletniego zbigniewa k.
ZNÓW SUKCES POLSKICH SIATKARZY BRAWO!!!!
matka z wrocławia wyrzuciła do śmietnika noworodka
gdzieś pod wrocławiem rozszalała się burza
piorun uderza prosto w talerz satelitarny
cyfry plus następuje seria błysków
ogień obejmuje pobliską topolkę
występują zakłócenia w programie info
paski zaczynają nakładać się na siebie
jerzy mówi Chryste jezu przenajświętszy
wygląda przez okno patrzy topola płonie
telewizor śnieży patrzy porozumiewawczo
na pilota wciska wszystkie przyciski zaczyna działać DZIAŁA
dwóch żołnierzy wyrzucono do śmietnika
matka z wrocławia żeni się ze zbigniewem k.
noworodek podejrzany o handel narkotykami
siatkarze giną w afganistanie
matko boska co się dzisiaj na tym świecie wyrabia
newsy 24/7 każda sekunda to sekunda stracona
Michał Szymaniak
(1992) Poeta, recenzent muzyczny, autor tomiku Rozrywka (Staromiejski Dom Kultury, Warszawa 2011). Wiersze oraz teksty o muzyce publikował m.in. w Lampie. Zdobywca wielu nagród w turniejach jednego wiersza. Kończy liceum. Pracuje nad kolejną książką. Mieszka w Warszawie.
Zobacz inne teksty autora: Michał Szymaniak
Wiersze
Z tej samej kategorii: