Krzysztof Gałaj
Strażnicy prawdy
Stali w bramie budynku gospodarczego, szykując się do siewu. Wiatr właśnie przegonił chmury, pozwalając słońcu rozpalić domową farmę paneli. Wtedy Bartek Strauss zdradził żonie sekret. – Wiesz, chyba już cię nie kocham – powiedział. Przenosili wór pszenicy na grzbiet Asystenta. Gdy ładunek opadł, resory pojazdu skurczyły się. Pani Strauss strzepnęła kurz z dłoni. – Od […]
Rafał Nowakowski
Wiersze i inne formy
Obrazy zarazy zaraza obrazów Wchodzą wychodzą z głowy do głowy Czy tak czy nie? obrazy zarazy obcego szczur-żyd-pedał-murzyn-wirus HIV! Czy tak czy nie? Obrazy zarazy wchodzą wychodzą z głowy do głowy Obrazy zarazy zaraza obrazów z głowy do głowy ze ścian do skóry snów Pająk z pejsatą główką, Uważaj żydzi roznoszą tyfus!
Agata Dyczko, Julita Goździk
Moribundae
Zdjęcia dokumentują instalację, która powstała na festiwalu Performensk w MINSKU we wrześniu 2019 roku. Instalacja nazywała się Moribundae. Autorkami zdjęć są Julita Goździk i Agata Dyczko. Autorami instalacji są Wojtek Kurek, Julita Goździk i Agata Dyczko.
Oskar Żyndul
Preapo, apo, postapo
Projekt fotograficzny: preapo, apo, postapo.
Marcin Królikowski
GOTT-MEAT-UNS albo krótki utwór na pięć fortepianów i dźwięk figur szachowych
Reset. Rok 0,001 v2.0. Ponure cierpienie przemysłowych wieków zamieniono w bio-mięso. Europa ocala krowy, owce i kozy. Staruszki oddaje do ZOO. Hoduje mięsiwo w domowych bioreaktorach. Po skanibalizowaniu Chin, Korea Śródziemnomorska propaguje chów matrycowy. Ale, ale. Jest jeden kraj, tradycyjnie arbitralny, kraj przepieracz, nigdy nierozliczony z okrucieństwa i cierpienia. Szwajcaria, tam są banki udręki: Rabobanki, […]
Marcin Pierzchliński
Rezerwat, Cillit Bang dla wszystkich!
Rezerwat Do tunelu wchodzimy przez otwór w nielegalnej sztolni. Teren osuwa się pod stopami, ukazując sieć powiązań tak skomplikowanych, że od razu kręci się w głowie. Po chwili magnetyczna kolej zabiera nas do Rezerwatu. Przyglądamy się gatunkom zagrożonym wyginięciem oraz zwierzętom wymarłym, które powoli stąpają pośród zarośli. Z głośników rozstawionych wzdłuż drogi dobiegają słowa litanii: […]
Nina Jaszewska
Wiersze
*** tłum pełen heter, dionizosów, córek demeter ktoś zostawia na chodniku krwawe ślady, idę po nich, bo wierzę jeszcze w zbawienie nie było w nas nigdy takiej odwagi jak dzisiaj skronie nabrzmiałe rytmem tętna zaraz wybuchną ktoś jest centaurem, pod jego kopytami załamuje się asfalt moja dobra znajoma, którą przed chwilą zgubiłam w tłumie idzie […]
Zofia Skrzypulec
Koniec
Patrzymy, co się dzieje pod sklepem: Idą do sklepu, kupują jakieś jabłka. Widzę napotkanie, ona z jabłkiem w dłoni, tamten do niej, do ciebie o mnie, cienie za cienie przed, cienizna światło przedmiot cini minis. Kupiła jabłko chowa do siateczki uszytej z firanki. Ja bł ko, bł, „ł” jest obłe, w znaczeniu aerodynamicznym. Aerodynamiczność to […]
Kaja Jakubowska
Cloney
Marta już od dawna przyglądała się chorobie swojego przyjaciela. Martwił ją ten powolny rozkład. Śmierdział starością i dyszał. Kaszlał, jakby miał zaraz wypluć płuca. Patrzył na nią błagalnymi oczami, sam zażenowany swoim stanem. Marta nie odpuszczała. Nie uśpię go. Czasem skarżyła się koleżance, że nie może znieść tego widoku. – Po co go męczysz? – […]
Lidia Karbowska
[czwarty żywioł]
Fragment dramatu pt. „Profesjonalne techniki realizacji snów” ONA 2.0 […] czwarty żywioł czwarta w trójcy nie istnieję nie ma mnie trzymam się dobrze trzymam się źle źle się prowadzę ale za to dobrze się ubieram zadbany umysł i zadbane ciało fit and seksi trzymam się trzymam formę idealna figura bez względu na wiek porę roku […]
Weronika Janeczko
Na początku był strach
„LUXUS” Topolskiego jest więc książką o nazywaniu strachu, o jego kolistości, o zapętlaniu się w nim, o myśleniu o strachu, ucieleśnianiu strachu niezależnie od jego przedmiotu – jest poematem wysoce zindywidualizowanym, prywatnym, hermetycznym z mikroprzestrzenią dla czytelniczki lub właśnie z ogromem przestrzeni do rozmyślania nad tym, jak przetworzyć prawie-niewidzialne w to, co bardziej jasne – w ciemność albo światło.
Aleksiej Kołczew
Wiersz
* * * kiedy z ostatnich mieszkańców terytorium zwanego rusją ktoś wyemigruje a ktoś definitywnie wymrze niezdolny do sprzeciwu miasta i osady staną się puste ustaną dostawy prądu namiastki czasu przyjdą oni nowi ostateczni gast- i ostarbeiterzy żurawie i bobry fretki i lisy dzikie koty i łosie staną przy maszynach i za ladami wezmą do […]
Redakcja Wakatu
2.12.2019: Wołanie o teksty do 4/2019 numeru „Ćwiczenia z antyfaszyzmu”
Tymczasem faszyzm, zdają się pisać Deleuze z Guattarim, sięga tam, dokąd nie sięga żaden totalitaryzm: „istnieje wtedy, gdy maszyna wojenna zostaje zainstalowana w każdej dziurze, w każdej niszy”. Przenika więc wszystkie mikrostruktury władzy, zakorzenia się w nich i rozprasza jednocześnie, podlega płynnej segmentacji, co sprawia, że pozostaje niemal nieuchwytny.