wakatnotoria
APEL Inicjatywy Chlebem i Solą na Dzień Solidarności z Uchodźcami 15 października 2016 – Polska przeciwko rasizmowi i przemocy
W Dniu Solidarności z Uchodźcami może wziąć udział każda instytucja publiczna, prywatna i pozarządowa, każda i każdy z nas, mieszkanek i mieszkańców naszego kraju. Powinniśmy zabrać w tej sprawie głos, bo nasze milczenie nie jest niczym innym jak zgodą na rasizm i przemoc na polskich ulicach, w mediach i polityce.
Michał Kasprzak
Żywy numer?
Nagranie powstało na podstawie wydarzenia „Wakat Fiction. Żywy numer wykręcony władzy?” w skłocie Syrena z 25 czerwca 2016.
Kuba Szreder, Szymon Żydek
Wirtualne oprowadzanie po wystawie Robiąc użytek
Nagranie wykonane podczas wydarzenia „Wakat Fiction. Żywy numer wykręcony władzy?” w skłocie Syrena 25 czerwca 2016.
Marcin Czerwiński
O wydawnictwach i performatyce Rity
Nagranie wykonane podczas wydarzenia „Wakat Fiction. Żywy numer wykręcony władzy?” w skłocie Syrena 25 czerwca 2016.
Jan Bińczycki, Katarzyna Janota
Czytanki dla ludu – pismo literackie jako trybuna debaty społecznej
Nagranie wykonane podczas wydarzenia „Wakat Fiction. Żywy numer wykręcony władzy?” w skłocie Syrena 25 czerwca 2016.
Piotr Puldzian Płucienniczak
O Rozdzielczości Chleba, dystrybucji, robieniu rzeczy i pieniądzach
Nagranie wykonane podczas wydarzenia „Wakat Fiction. Żywy numer wykręcony władzy?” w skłocie Syrena 25 czerwca 2016.
Joanna Bednarek
Wyleczyć pomniki. Socjoestetyka Krzysztofa Wodiczki
Sam Wodiczko mówi, że zajmuje go „problem przestrzeni publicznej jako przestrzeni psychoterapeutycznej”. Projekcje czynią bohaterami ludzi opowiadających swoje historie – zwykle traumatyczne; intymność i szczerość są ich istotowym składnikiem; idzie w nich, jak ujmuje to Maria Anna Potocka, o to, by „zaakceptować stylistykę cudzej krzywdy i skargi”. Jednocześnie te osobiste, trudne wypowiedzi zostają wyrwane z ograniczającego kontekstu terapii czy intymnego zwierzenia, pojawiają się w miejscach publicznych, stając się słyszalnymi dla zbiorowości, nabierając charakteru politycznego.
Krzysztof Wodiczko, Adam Ostolski
Wodiczko. Socjoestetyka (fragmenty)
Pomniki są też niemymi świadkami między własną symboliką a rzeczywistością społeczną. W końcu to wokół nich koczują bezdomni, gromadzą się nielegalni imigranci, ofiary przemocy, samotności. Między wzniosłą architektoniczną, rzeźbiarską i tekstualną narracją pomników [...] a tym, co widzą one wokół siebie, jest bolesna przepaść.
Joanna Kessler
Nie wyrywaj się
A co jeśli uderzę w parapet sąsiadów? − przelatywało mi przez myśl, jakbym nie miała innych problemów, ale co tu się spodziewać. A co jeśli skoczę, a oni tam właśnie podjadą samochodem i złapią mnie od razu. Wskoczę im prosto pod koła. Tysiące myśli, tysiące pytań, żadne o to, czy przeżyję upadek. Tego się akurat nie obawiałam. Adrenalina robiła swoje. Nie pamiętam, ile razy próbowałam skoczyć i strach mi nie pozwalał. Pamiętam jednak, że nie był to strach o życie. Tylko przed tym, że mogą mnie złapać na nowo i wrócę do tego miejsca. W końcu skoczyłam. Nie pamiętam za wiele z lotu, ani za dużo bólu z upadku. W końcu ziemia. Szara, brudna, jaka kochana...
Anna Sadzik
Chore sprawy Weroniki D.
Cholera, coś śmierdzi. Zaglądam, ciasta jakby nie było. Cienkie coś. Popstrykam trochę bitą śmietaną i będzie jak z cukierni. Mama na pewno się ucieszy. Zaraz wróci z mopsu, ale najpierw przyjdzie Pani. Pani zawsze przychodzi w tym dniu przed mamą. O nie, już jest! Słyszę otwieranie drzwi, to pewnie ona, Wanda, koleżanka mamy. Nienawidzę Pani Wandy. Często nazywa mnie dałnem i mówi, że bardzo się ślinię. − Co ty dałnie robisz?! − krzyczy Pani Wanda, stojąc w drzwiach naszego mieszkania. Nie chciałam oblać Pani Wandy kawą i wetrzeć tłustych palców z ciasta w jej białą sukienkę...
Podmiot zbiorowy
Walka o prawa robotników słowa. Dyskusja
Nagranie wykonane podczas wydarzenia „Wakat Fiction. Żywy numer wykręcony władzy?” w skłocie Syrena 25 czerwca 2016.
Jakub Skurtys
Z tęsknoty za grafomanem (na marginesie Koktajlu z maku)
Jeśli więc nie potraktujemy grafomanii jako zjawiska z natury subwersywnego, co sugerował w swoim szkicu Rysztowski, jako pustego znaczącego, niełatwo będzie w konfrontacji z nią odnaleźć coś ponad protekcjonalny śmiech i cynizm lepiej usytuowanych gospodarzy literackiego pola. Widmo grafomana będzie nas nawiedzać w konwencji farsy, w teatrzyku cieni, po którym następuje zawsze czas na poważną rozmowę. Historia grafomanii pozostanie wtedy historią szaleństwa, spisaną przez zwycięzców i dla zwycięzców...
Maja Staśko
Nie czytasz? Idę z Tobą do łóżka
Nie o czytelniczki i czytelników tu chodzi, lecz o tracących grunt pod stopami etatowych czytelników i czytelniczki, którzy tracą kontrolę, więc i przywileje. [...] Na szczęście, coraz mniej osób z ludu się na to nabiera, czego dowodem są tegoroczne wyniki czytelnictwa. I jeśli to ich świadomy sprzeciw i wybór, a właściwie dlaczego mielibyśmy myśleć inaczej, to tak zaczyna się rewolucja – nieetatowi czytelnicy i czytelniczki oraz nieczytelniczki i nieczytelnicy, panie Bożenki i inne panie i panowie nie zgadzają się na ubezwłasnowolnienie.
Xawery Stańczyk
O roli grafomanii na przykładzie popularnych piosenek oraz marginalnych zjawisk literackich
Nagranie wykonane podczas wydarzenia „Wakat Fiction. Żywy numer wykręcony władzy?” w skłocie Syrena 25 czerwca 2016.
Maja Staśko
Wyjście z pola. Poezja w czasie rzeczywistym
Nagranie wykonane podczas wydarzenia „Wakat Fiction. Żywy numer wykręcony władzy?” w skłocie Syrena 25 czerwca 2016.
Patrycja Kopacka
Wiersze
Dorośli modlą się/ o niezwolnienie z pracy/ po kolejnym imprezowym weekendzie,/ zbyt mocnym./ Starsi ludzie przepłacają w aptekach/ za farmaceutyczne podróby.// Mamy kolorowe spodnie [...]. na rynku powieszono głowy władz miasta,/ które nie potrafią sobie z tym poradzić./ wiszą w bezruchu czując zagrożenie.// słyszę, że państwo ma monopol na przemoc./ coraz więcej radiowozów burzy krajobraz.
Dominika Dymińska
Rzecz o miłości i grafomanii
Ja już słyszałam, że czyjaś miłość była niczym rzeka/ a ktoś inny był dla mnie Eichmannem w Jerozolimie/ a ja miałam być dla niego jego Hannah Arendt,/ ale tak się złożyło, że chyba nie chciałam.// Ktoś inny pisał o mnie:// Wybitna prozaiczka dała mi bana./ Podciąłem sobie żyły i jak zawsze zaschły./ Mam trzy telefony komórkowe.
Katarzyna Szaulińska
Wiersze
czy mógłbyś/ dotknąć mnie tam gdzie dotyka się dziewczyn/ słońce wstało i mgła też się podnosi/ biała pościel wczoraj wydawała się bielsza// widziałam jak Chińczyk w supermarkecie pod Manhattan Bridge/ kupował żywego żółwia w reklamówce/ położył go na taśmie jak marchewkę i bok choi z poszanowaniem ciężaru bez poszanowania skóry/ i już wiedziałam/ co będzie dalej// co będzie dalej...