Tematem niniejszego tekstu jest praca wykonywana w gospodarstwach domowych przez kobiety. W związku z tym pracę rozumie się tu szeroko, nie tylko jako zatrudnienie, czyli pracę wykonywaną odpłatnie, ale jako każde zajęcie, którego wykonanie wymaga czasu, i które w związku z tym posiada koszt alternatywny[1]. Ekonomiści często zajmują się pracą, lecz ich rozważania zazwyczaj ograniczają się do pracy odpłatnej. Praca, którą w tym opracowaniu nazywać będę nieodpłatną, wykonywana na rzecz rodziny, przez długi czas pozostawała poza granicami zainteresowań ekonomii. Jest to typ pracy w przeważającej mierze wykonywanej przez kobiety, dlatego też dopiero pojawienie się w ekonomii perspektywy feministycznej spowodowało, że praca nieodpłatna znalazła miejsce w literaturze przedmiotu.
Źródeł ekonomii jako nauki można się doszukiwać bezpośrednio w początkach systemu kapitalistycznego, kiedy to przeniesiono działalność produkcyjną z gospodarstw domowych do manufaktur i fabryk, zamieniając ją jednocześnie w działalność nakierowaną na maksymalizację zysku przy wykorzystaniu odpłatnej siły roboczej. Na początku rozwoju współczesnej ekonomii Adam Smith dowodził, że motywy i sposoby zachowania w sferze prywatnej są zupełnie inne od tych, które przeważają w sferze publicznej, w której mężczyźni zawierają umowy handlowe czy kontrakty dotyczące wymiany. W ekonomii głównonurtowej przyjęto za Smithem założenie, że na rynku przeważa egoistyczne zachowanie podmiotów gospodarczych oparte na dążeniu do maksymalizacji korzyści, inaczej niż w przypadku relacji między członkami gospodarstw domowych (rodzin), charakteryzującymi się altruizmem oraz troską o innych (England 1993). Jednocześnie to rozróżnienie wyznaczyło granicę między rozważaniami ekonomicznymi a tymi podejmowanymi przez przedstawicieli innych nauk społecznych. Ta historyczna tendencja skupiania się wyłącznie na relacjach między mężczyznami na rynku doprowadziła do całkowitego usunięcia z rozważań teoretycznych pracy reprodukcyjnej, poświęconej podtrzymywaniu i odtwarzaniu życia ludzkiego, którą w gospodarstwie domowym najczęściej wykonują kobiety (Grapard 1996, 108). Więzi międzyludzkie i powiązania społeczne, bez których nie istniałoby społeczeństwo, umiejscowione zostały poza obszarem badawczym ekonomii (Grapard 1999, 548).
Myśl feministyczna z kolei skupia się na miejscu i znaczeniu kobiet w społeczeństwie. Perspektywa ta w ekonomii pojawiła się dość późno – pod koniec XX wieku. Jednym ze pierwszych sposobów uwzględnienia perspektywy feministycznej w analizach ekonomicznych było dodanie kategorii płci do rozważań prowadzonych w głównym nurcie ekonomii. Niemniej, jak zauważają Waller i Jennings (1990), perspektywa wykorzystywana w głównym nurcie ekonomii nie daje się pogodzić z feministyczną wizją epistemologii i metodologii. W rezultacie więc relacje płci pozostają dodatkiem, a nie centralnym punktem odniesienia ekonomii. Dlatego ekonomiści i ekonomistki feministyczne postulują epistemologiczne i metodologiczne zmiany poszerzające zakres zainteresowań ekonomii jako nauki o czynnościach istotnych dla kobiet. Według Strober (1994, 143) ekonomia feministyczna jest radykalnym przedsięwzięciem – w dyscyplinie, która wciąż w znacznej mierze pozostaje pozytywistyczna, kwestionuje bowiem pojęcie obiektywizmu i przekonuje, że to, nad czym dany badacz lub badaczka pracuje i jak formułuje teorie oraz rekomendacje polityczne, zależy od jego/jej kultury, pozycji w społeczeństwie i doświadczeń życiowych. W ten sposób ekonomia feministyczna nie tylko wydobywa na światło dzienne ukryte programy polityczne doktryn ekonomicznych, ale bezpośrednio przedstawia swój własny program: poprawę warunków ekonomicznych kobiet. Wzywając ekonomistów do zajęcia się na poważnie kwestią dobrobytu ludzi, przedstawicielki i przedstawiciele ekonomii feministycznej zachęcają do większego zainteresowania się zagadnieniami, które do tej pory nie znajdowały się w centrum rozważań. Jednym z nich jest przedefiniowanie pojęcia pracy.
Ekonomiczne pojęcia pracy i zatrudnienia, którymi posługujemy się obecnie, ukształtowane zostały w kontekście industrializacji i procesu urbanizacji powiązanych ze wzrostem złożoności podziału pracy i organizacji społecznej. Na przełomie wieku XVIII i XIX kobiety, których praca polegała głównie na opiece nad rodziną, uważane były za pracownice produkcyjne. W wieku XVIII i na początku XIX mężczyźni wytwarzali wiele produktów i usług, które były konsumowane w ramach gospodarstw domowych, takich jak budowa domu, wytwarzanie mebli czy uprawa żywności dla rodziny. Wraz z rozwojem gospodarki rynkowej produkcję na własny użytek zaczęto jednak utożsamiać z obowiązkami kobiet (Folbre 1991, 466). Takie podejście ugruntowało się na przełomie kolejnych stuleci (XIX i XX wiek), kiedy podczas spisu ludności przeprowadzonego w Anglii kobiety przeniesione zostały do kategorii osób zależnych, do której poza nimi zaliczano niemowlęta, małe dzieci, chorych i starszych. Przesunięciu temu towarzyszyła również ekonomiczna dewaluacja pracy wykonywanej w domu (Folbre 1991, 464). Tak więc praca reproduktywna stała się pracą nieprodukcyjną, znikając całkowicie z publicznego pola widzenia, z rachunków narodowych i statystyk pracy (Standing 2009, 5).
Zmiana ta wynika bezpośrednio z uprzemysłowienia, które sprawiło, że towary zaczęto wytwarzać głównie w fabrykach, nie zaś w gospodarstwach domowych. Ta zmiana, w powiązaniu z dość restrykcyjnym podziałem pracy w gospodarstwie domowym między płcie, doprowadziła do silnego określenia na nowo ról kobiet i mężczyzn w społeczeństwie. W czołowych gospodarkach uprzemysłowionych w drugiej połowie XIX wieku ugruntował się podział pracy, w którym to głównie mężczyźni mieli podejmować zatrudnienie na rynku pracy, jeżeli tylko ich rodziny mogły sobie na to pozwolić. Aktywność kobiet w ramach gospodarstwa domowego nie umożliwiała rzekomo pomiaru ich pracy względem pracy mężczyzn (i kobiet) wykonywanej w zmonetaryzowanej części gospodarki. Zarabianie pieniędzy stało się domeną mężczyzn, podczas gdy kobiety wykonywały prace na rzecz gospodarstwa domowego, które częściej opisywano, używając terminologii moralnej niż ekonomicznej (Himmelweit 1995, 7; Gornick, Meyers 2009, 7). Model życia rodzinnego opierający się na pracy kobiet na rzecz gospodarstwa domowego był ideałem klasy średniej, przyjmowanym przez te rodziny, które miały wystarczający dochód bez konieczności zarobkowania przez kobietę (Himmelweit 1995,10).
Od okresu ukształtowania się tego typowego dla industrializacji podziału pracy między płcie wiele się zmieniło, choć wiele pozostaje również niezmienione. Podział na męskiego żywiciela rodziny i kobietę prowadzącą nieodpłatnie gospodarstwo domowe zastąpiony został przez nowy model, w którym większość mężczyzn priorytetowo traktuje pełnowymiarową pracę na formalnym rynku pracy, podczas gdy kobiety dzielą swój czas pomiędzy prace zarobkowe i prace nieodpłatne, opiekuńcze, przerywając okresy zatrudnienia, pracując w niepełnym wymiarze godzin lub w sektorach umożliwiających dodatkowe zaangażowanie w opiekę. Całkowita specjalizacja została zastąpiona przez częściową specjalizację – kobiety dołączyły do mężczyzn na formalnym rynku pracy, niemniej mężczyźni nie zaangażowali się w podobnym stopniu w prowadzenie gospodarstwa domowego i pracę opiekuńczą (Gornick, Meyers 2009, 8). Badania budżetów czasu prowadzone w różnych krajach wskazują na uniwersalność takiego podziału. Pokazują, że w gospodarstwach domowych zamieszkałych przez pary małżeńskie większość prac domowych wykonywana jest przez kobiety. Spędzają one na wykonywaniu takich prac średnio dwa razy więcej czasu niż ich małżonkowie. Gdy w gospodarstwach domowych pojawiają się dzieci, ilość czasu przeznaczonego na pracę nieodpłatną w ramach gospodarstwa domowego gwałtownie wzrasta i to niezależnie od tego, czy kobiety wykonują również pracę odpłatnie na rynku pracy (Sirianni i Negrey 2000, 61; Hewitson 2003; Folbre & Nelson 2000; Titkow, Duch-Krzysztofek, Budrowska 2003; Hirway 2010; Esquivel, Budlender, Folbre, & Hirway 2011). Podział pracy odpłatnej i nieodpłatnej pomiędzy płcie nie jest zwykłym wyborem między czasem pracy a wynagrodzeniem finansowym z tego tytułu. Sposób alokacji pracy jest raczej przejawem relacji genderowych w ramach gospodarstwa domowego. Płeć jako kategoria społeczna przejawia się właśnie między innymi poprzez codzienne czynności wykonywane przez poszczególnych członków rodziny. Indywidualne zachowanie uzależnione jest od społecznych oczekiwań, co sprawia, że jednostki dostosowują się do ugruntowanych norm społecznych (Carrasco, Domínguez 2011, 63).
Szczególnym rodzajem pracy nieodpłatnej jest praca opiekuńcza. Guy Standing (2001) definiuje opiekę jako pracę odnoszącą się do fizycznych, psychicznych, emocjonalnych i rozwojowych potrzeb jednej lub większej liczby osób. Opieka jest pracą, gdyż wymaga kompetencji, umiejętności i wiedzy niezbędnych do jej prawidłowego wykonywania. Zabiera również czas i wymaga wysiłku, a także wiąże się ze stresem wynikającym z obawy przed niespełnieniem oczekiwań osób, nad którymi jest sprawowana (Lynch et al. 2009). Opieka zakłada wzajemność i współzależność, będąc częścią szerszej sieci relacji nawiązywanych w ciągu całego życia (Phillips 2009, 40–41). Jednocześnie opieka może być towarem lub produktem rozległego przemysłu usługowego, w którego skład wchodzą, między innymi, państwowa służba zdrowia, opieka społeczna, agencje mieszkaniowe, a także organizacje niezależne oraz społeczne (Phillips 2009). Jednak dopóki celem opieki jest rozwój relacji osobistej, dopóty nie można jej zlecać osobom trzecim, co powoduje, że wielu aspektów pracy opiekuńczej nie można utowarowić.
Ekonomia feministyczna traktuje opiekę oraz problemy z nią związane jako główny wątek rozważań. Feministyczny obraz społeczeństwa zakłada, że to zbiorowość, nie jednostki, jest głównym podmiotem odpowiedzialności, ceni wypełnianie obowiązków opiekuńczych oraz uznaje ważność zarówno osób będących odbiorcami tej opieki, jak i tych, którzy ją sprawują (Phillips 2009, s. 95). Według Bakera i współautorów (2009, 28) jednym z głównych wątków podejmowanych przez współczesny feminizm jest podkreślanie stopnia, w jakim wszystkie społeczeństwa zależą od opieki dostarczanej najczęściej przez kobiety. Ogólniej rzecz ujmując, wsparcie emocjonalne, jakie ludzie otrzymują od swojej rodziny i przyjaciół, odgrywa istotną rolę w podtrzymywaniu ich zdolności do funkcjonowania jako pracownicy i obywatele. Rozwój społeczny zależny jest od tego, czy jednostki mają dostęp do opieki. Niemniej normy, wartości i preferencje, które przypisują opiekę kobietom, zostały społecznie skonstruowane w taki sposób, że działają przeciwko interesom kobiet jako opiekunek (Folbre 1995, 81). Można stwierdzić, że nierówność występująca między kobietami i mężczyznami ma swoje źródła właśnie w przypisaniu opieki kobietom. Brak poszanowania i rozpoznania pracy powiązanej z opieką potęguje nierówności wiążące się z koniecznością przyjęcia większej odpowiedzialności za uciążliwe aspekty opieki. Kultura, w której praca opiekuńcza nie jest rozpoznana i wynagradzana, przekłada się na pozbawienie władzy i ubóstwo opiekunów wszelkiego typu (Lynch et al. 2009). W wielu krajach ludzie pracujący jako pełnoetatowi opiekunowie w swoich gospodarstwach domowych nie postrzegają siebie jako osób wykonujących pracę. W rezultacie wysiłek związany z opieką świadczoną w ramach gospodarstwa domowego jest zazwyczaj nieopłacany, nierozpoznany i realizowany z niewielkim wsparciem (Daly 2001; Baker et al. 2009). Kwalifikacje, jakie opiekun nabywa w domu, są trudne do przeniesienia na rynek pracy, a to przekłada się na pozycję przetargową opiekuna. Nawet jeśli praca opiekuńcza wykonywana jest odpłatnie, opiekunkami nadal są głównie kobiety, a niewielka siła przetargowa powoduje, że ich praca jest nisko wynagradzana, źle uregulowana i pozbawiona zabezpieczeń społecznych. Niski status i niższe wynagrodzenia pełnoetatowych opiekunów odzwierciedlają głęboki społeczny brak szacunku dla opieki (Lynch et al. 2009).
Ulrich Beck (2002, 178-179) dowodzi, że żyjemy w społeczeństwie pracy zarobkowej, i że to praca właśnie stanowi główną oś naszego życia. Istnienie i funkcjonowanie rodziny uwarunkowane jest powodzeniem i samorealizowaniem się jej członków i członkiń na rynku pracy. Nie docenia się pracy opiekuńczej wykonywanej w gospodarstwach domowych. Powoduje to, że dzisiejsze warunki społeczno-ekonomiczne nie sprzyjają zakładaniu rodziny. Dzisiejszy rynek wytwarza społeczeństwo bez rodzin, bez małżeństw i bez dzieci. Już Joseph Schumpeter zauważył, że kiedy tylko kobiety i mężczyźni odrobią lekcję z utylitaryzmu i podadzą w wątpliwość tradycyjne role społeczne dla nich wyznaczone, kiedy tylko wyrobią w sobie zwyczaj ważenia korzyści i strat związanych z każdym podejmowanym przez siebie działaniem lub kiedy – ujmując to inaczej – zaczną wykorzystywać kalkulację kosztów w swoim życiu prywatnym, z pewnością zauważą, jakim poświęceniem jest utrzymywanie więzi rodzinnych, szczególnie zaś rodzicielstwo, w sytuacji, w której dzieci przestają już być aktywem ekonomicznym na przyszłość (Gilbert 2008). Wyjaśnia to poniekąd współczesną sytuację demograficzną w krajach uprzemysłowionych. W tych krajach, w których kobiety doświadczają największych trudności z łączeniem zatrudnienia z obowiązkami opiekuńczymi, stopa urodzeń spada (lub już spadła) do poziomu krytycznego. Wiedza, którą udało się zyskać dzięki wprowadzeniu do ekonomii perspektywy feministycznej, wskazuje na konieczność zmiany w podejściu do pracy nieodpłatnej i opiekuńczej. Niemniej same zmiany nie zależą już od teoretyków, lecz od członków społeczeństwa oraz osób posiadających realną władzę. Zmiany te polegają nie tylko na docenieniu pracy wykonywanej przez kobiety, ale również na podzieleniu się tą władzą z osobami wykonującymi pracę opiekuńczą. Nie są to proste decyzje, lecz warto pamiętać, że nie tylko gospodarka, lecz również władza zależą od ludzi, a bez opieki trudno wyobrazić sobie istnienie społeczeństwa.
Literatura:
Baker John, Lynch Kathleen, Cantillon Sara, Walsh Judy, Equality: From Theory to Action, Basingstoke: Palgrave Macmillan 2009 [2004].
Beck Ulrich (2002), Społeczeństwo ryzyka, w drodze do innej rzeczywistości, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar.
Carrasco Cristina, Domínguez Màrius (2011), Family Strategies for Meeting Care and Domestic Work Needs: Evidence from Spain, „Feminist Economics”, 17 (4), s. 159–188.
Daly Mary (2001), Care work: The quest for security, Geneva: ILO.
England Paula (1993), The Separative Self: Androcentric Bias in Neoclassical Assumptions, [w:] Marianne A. Ferber, Julie A. Nelson (red.), Beyond the Economic Man: Feminist Theory and Economics, Chicago: Univeristy of Chicago Press.
Esquivel, V., Budlender, D., Folbre, N., & Hirway, I. (2008). Explorations: Time Use Surveys in the South. Feminist Economics, July, s. 107–152.
Folbre Nancy (1991), The Unproductive Housewife: Her Evolution in Nineteenth-Century Economic Thought, „Signs: Journal of Women in Culture and Society”, 16 (3), Spring, s. 463–484.
Folbre Nancy (1995), „Holding Hands at Midnight”: The Paradox of Caring Labour, „Feminist Economics”, 1 (1), s. 73–92.
Folbre Nancy, Nelson Julie A. (2000), For Love or Money – or Both?, „The Journal of Economic Perspectives”, 14 (4), Autumn, s. 123–140.
Gilbert Neil (2008), A Mother’s Work, New Haven–London: Yale University Press.
Gornick Janet C., Meyers Marcia K. (2009), Institutions that Support Gender Equality in Parenthood and Employment, [w:] Janet C. Gornick, Marcia K. Meyers (red.), Gender Equality – Transforming Family Divisions of Labor, London–New York: Verso, s. 3–66.
Grapard Ulla (1996), Feminist Economics: Let Me Count the Ways, [w:] Fred E. Foldvary (red.), Beyond Neoclassical Economics: Heterodox Approaches to Economic Theory, Cheltenham: Edward Elgar, s. 100–114.
Grapard Ulla (1999), Methodology, [w:] Janice Peterson, Margaret Lewis (red.), The Elgar Companion to Feminist Economics, Cheltenham: Edward Elgar, s. 544–555.
Hewitson Gillian J. (2003), Domestic Labour and Gender Identity: Are All Women Carers?, [w:] Drucilla K. Barker, Edith Kuiper, (red.), Towards a Feminist Philosophy of Economics, London–New York: Routledge, s. 266–284.
Himmelweit Susan (1995), The Discovery of „Unpaid Work”: The Social Consequences of the Expansion of Work, „Feminist Economics” 1 (2), s. 1–19.
Hirway, I. (2010). Time Use Surveys in Developing Countries: An Assessment, [w:] R. Antonopoulos & I. Hirway (ed.) Unpaid Work and the Economy: Gender, Time Use and Poverty in Developing Countries (pp.252-324). Basingstoke: Palgrave MacMillan.
Lynch Kathleen, Baker John, Lyons Maureen (2009), Affective Equality: Love, Care and Injustice, Basingstoke: Palgrave MacMillan.
Phillips Judith (2009), Troska, Warszawa: Sic!
Sirianni Carmen, Negrey Cynthis (2000), Working Time as Gendered Time, „Feminist Economics” 6 (1), s. 59–76.
Standing Guy (2001), Care Work: Overcoming Insecurity and Neglect, [w:] Mary Daly (red.), Care Work: The Quest for Security, Geneva: ILO, s. 15–32.
Standing Guy (2009), Work after Globalization: Building Occupational Citizenship, Cheltenham: Edward Elgar.
Strober Myra H. (1994), Rethinking Economics Through a Feminist Lens, „The American Economic Review”, Vol. 84, No. 2, May, s. 143–147.
Titkow Anna, Duch-Krzysztofek Danuta, Budrowska Bogusława (2004), Niepłatna praca kobiet. Mity, realia, perspektywy, Wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa.
Waller William, Jennings Ann (1990), On the Possibility of a Feminist Economics: The Convergence of Institutional and Feminist Methodology, „Journal of Economic Issues”, Vol. XXIV, No. 2, June, s. 613–622.
[1] Koszt alternatywny to koszt utraconych możliwości spożytkowania tego czasu w inny sposób, przykładowo na pracę zarobkową.
Szkice krytyczne
Z tej samej kategorii: