Archive for the ‘Polecane’ Category

szkice

Justyna Cerazy

Potransformacyjny śmietnik kultury i historii, czyli Kapitał w słowach i obrazach Krzysztofa Jaworskiego i Wojciecha Wilczyka

Społeczno-polityczny wymiar twórczości autorów kojarzonych z ,,bruLionem” – jednym z najgłośniejszych czasopism literacko-kulturowych po przełomie roku 1989, początkowo nie był przedmiotem zainteresowania badaczy, skupionych głównie na kategoriach prywatności, intymności, przewartościowania kultury popularnej[1]. Pisano o ,,redukcji socjosfery” (Jarosław Klejnocki i Jerzy Sosnowski)[2], ,,poezji bez posłannictw i posłań” (Piotr Śliwiński)[3], podczas gdy ówcześni debiutanci odżegnywali się nie od […]

Anna Łoniewska

Anna Łoniewska: Bo kiedyś można było pożartować. Teraz już nie można

Żyjemy w trudnych czasach. Węgiel się kończy, młodzież cierpi na depresję, a w Korei Północnej łamane są prawa człowieka. Nie, nie o to chodzi. Głód i przestępczość w Afryce, fale uchodźców, Państwo Islamskie? Nie, nie dlatego. Otóż mamy poważny problem, bo w Polsce się nie da pożartować. Co za bzdura, przecież mamy stand-upy, kabarety, komedie. Opowiadamy sobie żarty w zaciszach domowych. Komu żartować nie wolno? Ano są tacy. Niektórzy lubią żarty niepoprawne, rubaszne, wręcz transgresyjne i oczywiście – do tego – wyrafinowane.

Dawid Kujawa

Wzmożona intensywność percepcji. O Ekopoetyce Julii Fiedorczuk i Gerardo Beltrána

Poezja – bez wahania zgadzam się tu z twórcami omawianej publikacji – może pełnić rolę katalizatora tego rodzaju zmian, które dopiero w kolejnych etapach są zdolne przybrać wymiar zbiorowy, pozwolą tworzyć podmioty ponadjednostkowe i doprowadzić do kompleksowych przekształceń w zakresie wąsko rozumianej polityki ekologicznej (w szerokim, bliższym mi jej rozumieniu „polityką ekologiczną” nazwalibyśmy wszystkie te etapy procesu).

Krzysztof Wodiczko, Adam Ostolski

Wodiczko. Socjoestetyka (fragmenty)

Pomniki są też niemymi świadkami między własną symboliką a rzeczywistością społeczną. W końcu to wokół nich koczują bezdomni, gromadzą się nielegalni imigranci, ofiary przemocy, samotności. Między wzniosłą architektoniczną, rzeźbiarską i tekstualną narracją pomników [...] a tym, co widzą one wokół siebie, jest bolesna przepaść.

Dawid Kujawa

Forma konieczna. O z a b i c Szczepana Kopyta

Imperium samo w sobie nie jest zdolne do wytwarzania, pozbawione jest pierwiastka kreatywności, a całą swoją siłę i legitymację władzy czerpie jedynie z produktywności, jaką zapewnia mu podporządkowana Wielość i – co najistotniejsze – nie jest systemem autopoietycznym, stanowi zatem nic innego jak osobliwe dzieło Wielości...

Wakat – kolektyw pracownic i pracowników słowa. Robimy pismo społeczno-literackie w tekstach i w życiu – na rzecz rewolucji ekofeministycznej i zmiany stosunków produkcji. Jesteśmy żywym numerem wykręconym obecnej władzy. Pozostajemy z Wami w sieci!

Wydawca: Staromiejski Dom Kultury | Rynek Starego Miasta 2 | 00-272 Warszawa | ISSN: 1896-6950 | Kontakt z redakcją: wakat@sdk.pl |